Osobniki wzrostem nie przekraczają stopy, a w budowie przypominają małego człowieczka, tylko bardziej owłosionego. Najczęściej bujne włosy pokrywają całe ich ciało, zaś najgęściej rosną na głowie, stopach, w uszach i na twarzy u osobnika męskiego. Uszy stworzenia wyglądają trochę jak kocie, a stopy i ręce są większe, przez co nieproporcjonalne do budowy ich ciała. Zgrywusy nie mogą pochwalić się muskulaturą, są szczupłe i wydają się kruche, chociaż zdarzają się wśród nich wyjątki z bardziej pękatymi brzuszkami - rzadko wśród osobników męskich, częściej wśród żeńskich. Barwa włosów każdego Zgrywusa jest ciemna, ale owłosienie ma tendencję do przerzedzania się i rozjaśniania z wiekiem zbliżającym Zgrywusa do śmierci. Te małe stworzonka mają nieco wyłupiaste oczy, o kolorystyce szaro-niebieskiej bądź ciemnobrązowej.
Zgrywusy leśne są często nazywane Lichami leśnymi albo Chochlikami, rzadziej spotyka się określenie Gałgany. Bierze się to stąd, że ich natura jest bardzo rozrywkowa. Lubią płatać figle, a ich śmiech podobny jest do charkotu wilka w wysokiej tonacji. Ich powtarzanie zasłyszanych słów i zwrotów często nie w punkt powoduje salwy śmiechu, co sprawia, że czują się zadowolone, jakby za każdym razem wywinęły najśmieszniejszy numer znany na Sferrum. Z drugiej strony są niezwykle wierne i posłuszne tym, którzy zdobyli ich zaufanie.
Gałgany leśne żyją na leśnych polanach i obrzeżach lasów, ale równie dobrze można je spotkać w sadach lub na polach. Chochliki podążają wszędzie tam, gdzie czują magię, ponieważ same zostały przez nią stworzone. Należy się więc spodziewać, że ich skupisko będzie tym większe, im bardziej dany obszar nasycony jest magią. Licha świetnie asymilują się pośród ludzi, lecz najpierw trzeba zdobyć ich zaufanie.
Zaufanie leśnego Zgrywusa można zdobyć na kilka sposobów. Najprostszym z nich jest podarowanie mu owocu albo warzywa, gdyż stworzenia nie zjadają innych żyjących istot. Bardziej spektakularną możliwością na zachęcenie do siebie Gałgana jest obrona go przed drapieżnikiem, gdyż większe stworzenia czy z nieba, czy z ziemi, mogą swobodnie atakować Licha w ten sposób zdobywając sobie pożywienie. Metoda sprawiająca, że Chochlik na zawsze przywiąże się do kogoś, wymaga czasu i poświęcenia. Należy być przy ich narodzinach.
Licho leśne nie rozmnaża się tak, jak to robią ludzie. W miejscach nasyconych magią na ziemi pojawiają się kokony z liści wyglądających jak nierozwinięte pączki. Rozmiar takiego kokonu nie przekracza łokcia, więc nie można go nie zauważyć. Z zewnątrz kokon jest klejący i twardy jak kamień, chociaż jego faktura przypomina liście drzewa, przy którym się pojawił - może więc wyglądać jak olcha, dąb, kasztan i inne. Taki pączek z rosnącym w nim przez dwa tygodnie Chochlikiem jest pasożytem. Niewidoczne dla oka korzenie kokonu, których końce są ostre jak igły, wbijają się pod ziemią w drzewo regularnie ściągając z niego żywicę. Przez dwa tygodnie wewnątrz kokonu rozwijają się dwa byty: osobnik płci męskiej i osobnik płci żeńskiej. Po narodzinach, w nocy czternastego dnia oczekiwania, kiedy liście wreszcie się rozwiną, ujrzymy dwa Licha - chłopca i dziewczynkę, stojących naprzeciwko siebie w bezruchu. Dopiero pierwszy promień Solimusa, jaki na nich padnie, obudzi ich z tego letargu (albo płomień pochodni, jeśli ją przy sobie mamy), a kiedy się już ockną, będą przypisani sobie jako para.
Zgrywusy leśne żyją do dwudziestu lat. Przez pierwsze pięć lat nie przekraczają piętnastu centymetrów wzrostu, a ich narządy artykulacyjne nie są jeszcze wykształcone, by porozumiewać się z istotami rozumnymi, ale uczą się i zapamiętują słowa, zachowania, jeśli mają styczność z człowiekiem. Kolejne dziesięć lat ich życia, to dorosłość, w której mogą rozmawiać z innymi osobnikami, spoza ich rasy. Ich rozmowa, to nie pogawędka na zasadzie logicznych odpowiedzi - to powtarzanie zasłyszanych słów i zwrotów. To bardzo ważny przeskok dla Licha leśnego, bo w tym okresie chłonie on dużo więcej wiedzy niż na początku swojego życia. Ostatnie pięć lat dla Chochlika, to przerzedzanie się włosów, siwienie, ale nie zaniechanie aktywności. Gałgany są bardzo żywiołowe, a na starość strasznie gadatliwe. Wystarczy im jednak ograniczyć dostęp do światła, a kamienieją - rzecz dotyczy całego ich życia. Dzieje się tak dlatego, że podczas bycia w kokonie, czerpały żywicę z drzew, przejęły więc częściowo ich metody regeneracji podczas nocy, kiedy oświetla je tylko Luminus. Wystarczy jednak sztucznie wywołać światło, na przykład oświetlając je pochodnią, a zaczynają się poruszać i normalnie funkcjonować. Tak samo ma się rzecz z ograniczaniem dostępu światła - sztuczny mrok wywołuje u nich skamienienie. Co ciekawe u takiego Licha, kiedy wędrują razem i rozprawiają między sobą pomrukami, to gdy ostatni promień Solimusa zejdzie z nich kamienieją, a kiedy obudzi ich następnego dnia, kontynuują rozmowę, jakby czas się dla nich zatrzymał. Zgrywusy mogą poruszać się w cieniu podczas dnia, bo wtedy nie mrok króluje, tylko światło Solimusa. Mrok musi być naprawdę nieprzenikniony, by skamieniały - musi to być przestrzeń zamknięta. Jeśli chcemy je złapać, to najlepiej w jakąś beczkę lub skrzynię, ciemny pokój bez okien za dnia. Przestrzeń otwarta, jeśli jest noc, bo światło Luminusa na nie nie działa.
Kiedy leśne Licho zbliża się do śmierci, idzie do miejsca najbardziej nasyconego magią w okolicy. Tam, wraz ze swoim partnerem lub partnerką, zakopują się w ziemi, a na powierzchni po pięciu dniach wyrastają nowe dwa kokony. Naturalna śmierć jest dla nich najlepszym rozwiązaniem, istnieją jednak inne sposoby pozbawienia ich życia. Przede wszystkim zabicie któregoś Chochlika z pary zwiastuje rychłe odejście drugiego. Nie można ich w żaden sposób rozdzielać, trzymając przykładowo w osobnych klatkach (jeśli są przy życiu). Strasznie piszczą, a tego nie mogą znieść żadne uszy. Tak samo się dzieje, kiedy któreś z pary ginie. Licho piszczy przez pięć dni, w czasie których powinien zakopać się z partnerką w ziemi, a potem jego ciało wysycha całkowicie i staje się pomarszczone. Nawet, gdy Gałgan jest na wolności, nie wybierze samotnej tułaczki. Będzie chodził za mordercą partnera bądź partnerki piszcząc. Takie piski, choć krótkie, są też stosowane przez Licha do obrony, kiedy tylko czują się one zagrożone. Trwa to krócej niż pięć dni, ale warto o tym wspomnieć. Kolejnym sposobem na uśmiercenie leśnego Zgrywusa jest trzymanie go w ciemności nieprzerwanie przez czternaście dni. Jeśli opiekujemy się Lichem i zapomni nam się wystawić go do Solimusa, albo w świetle sztucznie wywołanym choćby na godzinkę, po tym czasie możemy się przyjrzeć jego pomarszczonemu ciałku bez życia.
Jeśli chcemy zabić Chochlika, wystarczy skroplić go krwią. Gałgany strasznie boją się wszystkiego, co czerwone, dlatego unikają czerwonych warzyw, owoców, wina i innych przedmiotów o tym kolorze. Nie wiadomo dlaczego, ale krew działa na ich skórę jak żrący kwas, który trawi ich doszczętnie tak, że nie pozostają po nich nawet kości. Z pewnością ma to związek z tym, że nie jedzą niczego, co mięsne. Ciekawostką jest, że jeśli podamy im zakamuflowane mięso, na przykład jako drobno pokrojony dodatek do jakiegoś ciastka (Licha są bardzo łapczywe na słodycze, ale też szybko od nich tyją), to po konsumpcji rozpękną się od wewnątrz, jakby żołądek im urósł do tego stopnia, że nie wytrzymał i musiał ulec naporowi tego, co było w środku.
Pierwsze Zgrywusy leśne, które uciekły spod kontroli swojego stworzyciela, zaczęły się rozmnażać dwa wieki temu. Z protoplastów wykreowało się pięć kokonów. Obecnie w Fallathanie może żyć nawet osiemdziesiąt takich stworzeń, gdyż Licha nieświadomie wybierając miejsce swojego pochówku wpływają na to, ile kokonów z nich powstanie. Zazwyczaj są to dwa, zdarzają się jednak trzy albo cztery, maksymalnie pięć, które znajdą się w miejscu o wysokim stężeniu magii w glebie i powietrzu.
Chłonność wiedzy - szybko się uczą zachowań, słów, wyrażeń
Naśladowanie - potrafią w praktyce stosować to, czego się nauczyli
Pisk - używają go tylko w razie konieczności, nie może uśmiercić, ale może ogłuszyć lub trwale uszkodzić czyiś słuch
Zapadanie w trans - nieruchomieją za każdym razem, kiedy zostanie odcięty dopływ światła, mogą umrzeć jedynie wtedy, kiedy ciemność zapadnie na nieprzerwane czternaście dni
Krótkie życie - mają tylko dwadzieścia lat na psocenie
Łabędzia miłość - umierają bez swojego partnera bądź partnerki piszcząc przez pięć dni
Niechęć do czerwieni - krew zżera je żywcem, boją się wszystkiego, co ma jej kolor, ale nie może ich zabić sam widok krwi
Poziom: 9