Kogutor to monstrum, które na pierwszy rzut oka wygląda jak skrzyżowanie koguta z gadem, choć wygląd daleki jest od delikatności ptasich pobratymców. Drapieżnik osiąga dwa metry wysokości, a jego waga nie przekracza trzystu kilogramów. Porusza się na dwóch umięśnionych i zgiętych w kolanach odnóżach, które zakończone są rozrośniętymi, trójpalczastymi pazurami. Uzbrojone w twarde i ostre szpony, służą jako broń sieczna, wykorzystywane są do przytrzymywania ofiar i rycia w ziemi. Ich wielkość ułatwia bestii utrzymanie równowagi, podobnie jak długi, wyrastający z tułowia ogon. Ta spuścizna po gadzich przodkach przydaje się nie tylko podczas walki, ma również znaczenie w porozumiewaniu się i w wyrażaniu nastroju. Większość ciała pokrywa łuska o drobnej strukturze, mieniąca się złoto-piaskowym odcieniem. Jest dość twarda i elastyczna, a jej wytrzymałość porównywalna jest do kolczugi. Szyję, podbrzusze, część górnych (skrzydlatych) kończyn i fragmenty ud porasta dziwaczne upierzenie. Ewenement polega na tym, że z ptasimi piórami wiąże je wyłącznie wygląd zewnętrzny. W rzeczywistości to zesrebrzewiałość, trudna do przebicia osłona, tworząca naturalną zbroję potwora. Tułów przypomina wyglądem ptasi, a zamiast skrzydeł wyrastają dłonie, które podobne są do ludzkich. Szponiaste dłonie są niemal kopią stóp, a wachlarz piór, tym razem ptasich, zdobi zewnętrzny odcinek rąk, od dłoni po pachy. Ich wielkość i bujność świadczy o wiekowości i pozycji w kogutorzej społeczności. Szyja jest dość długa, zwieńczona kogucim łbem o większym i szerszym niż u kuraka dziobie. Na szczycie głowy rozrasta sie czteroczęściowy grzebień. Spod krwisto-czerwonych oczodołów zwisają ozdobne dzwony. Większe występują u samców, stroszone wraz z grzebieniem dla pozyskania względów samic czy odstraszenia konkurentów. Górna część dzioba jest dłuższa od dolnej i hakowato zakończona, co świadczy o padlinożerstwie monstrum. Ułatwia rozrywanie cielska i wybebeszanie wnętrzności.
Drapieżnik należy do grupy padlinożerców i choć posiada na tej arenie sporą konkurencję, przetrwał dzięki stadnemu charakterowi. Obecnie bestie zamieszkują większość krain, gdzie klimat jest umiarkowany bądź gorący. Preferują otwarte przestrzenie, gdzie mogą korzystać ze swego atutu - szybkości. Bezkresne stepy, połacie sawann, równiny, półpustynie i obszary, gdzie nie występuje obfity drzewostan - to królestwo kogutora. Prowadzi zarówno dzienny, jak i nocny tryb życia, a wszystkim reguluje potrzeba napełnienia pustego żołądka. Tylko na okres godowy gości na stałym siedlisku, najczęściej w okolicach jezior i rozlewisk. Potrafi pływać, jednak nie nurkuje i stara się wykorzystywać umiejętność pokonywania wodnych przeszkód w celu swych migracji za padliną.
Stada liczą nawet do trzydziestu osobników, wliczając w to młode kogutory. Te są pod stałą opieką gadziej sfory, ucząc się sztuki przetrwania i walki. W rodzinnym społeczeństwu dominują samce, a największy i najsilniejszy ma prawo kopulować ze wszystkimi samicami. Pozostałe skazane są na jedną partnerkę, wcześniej jednak do głosu dojść musi przywódca. Najczęściej to jego nasienie bierze udział w przedłużeniu gatunku, choć zdarzyć się mogą wyjątki. Jaja składane są w piasku i wysiadywane przez okres kilkunastu dni. Jest to najtrudniejszy okres dla stada z racji zmniejszenia liczebności o liczbę samic i z faktu przebywania na lęgowisku. Wykorzystują to bez skrupułów inne drapieżniki. Mimo tych strat i niepowodzeń młode nadrabiają liczebność, wykluwając się licznie, zazwyczaj po kilka sztuk. Trzydziestoosobowe stado może w okresie kilku lat powiększyć się dwukrotnie. Następuje wtedy podział stada, które przejmują kolejni dominatorzy. Monstra potrafią wyczuć padlinę na odległość dwóch kilometrów, wykorzystując zmysł węchu (otwory nosowe znajdują się pod płatem skórnym, na którym wyrasta grzebień). W ich jadłospisie znajdują się też stworzenia żywe, od wszelakiego robactwa, przez gryzonie po sporych rozmiarów roślinożerców. Mimo swej liczebności kogutory nie opanowały sztuki polowania w grupie, jedyne co potrafią to bronić swej zdobyczy. Ich długa szyja, szponiaste pazury i padlinożerny dziób sprawdzają się wyśmienicie podczas uczty jakiej poddawane są martwe ciała. Bez problemów rozrywają i rozbebeszają zwłoki, zjadając wszystko do szkieletu. Bestie szybko odbiły sie echem w kulturach ras inteligentnych zamieszkujących krainę. Stały się zagrożeniem dla karawan i podróżników. Ich padlinożerny instynkt przyciąga bestie na pobojowiska, miejsca kaźni i pola bitew. Wygłodniałe i zdesperowane potrafią stadnie wkraczać na cmentarzyska, rozgrzebując świeże groby.
Polowanie na kogutory stało się z czasem czymś normalnym, a zdzierana z nich skóra, o niemal złotawym odcieniu, wykorzystywana jest w zakładach kuśnierskich i krawieckich. Z zesrebrzałych, twardych piór alchemicy oddzielają srebro, choć jego ilość w czystej postaci kruszcu nie jest imponująca. Niestety mięso gadów jest niesmaczne, a nawet szkodliwe.
Poziom: 50