Drahja wygląda jak mały smok, raczej nawet zminiaturyzowany, filigranowy. Nie należy się jednak dać zwieść pozorom. Gadzinka ze smokami nie wiele ma wspólnego. Nie zieje ogniem, ani tym bardziej nie jest złym, groźnym stworem, siejącym postrach w swym otoczeniu, chyba że wśród myszy.
Dorosły osobnik sięga maksymalnie 35 centymetrów, z czego niemal połowę stanowi ogon. Ma smukłą, wydłużoną sylwetkę. Całe jego ciało pokryte jest drobną, delikatną łuską w odcieniach szarości, rzadziej w innych kolorach. Zwykle ubarwienie jest wycieniowane, przy czym szyja, brzuch i spodnia część ogona są znacznie jaśniejsze od reszty ciała. Głowę ma nieco spłaszczoną, o trójkątnym zarysie. Duże oczy o pionowych źrenicach zazwyczaj są intensywnej barwy. Paszczę wypełnia mnóstwo często się wymieniających, szpilkowatych zębów. Brzegi żuchwy ozdabiają drobne kolce. Uszy są dość duże, z dołu nieco postrzępione, od wewnętrznej strony szkarłatnego koloru. Z tyłu głowy, tuż przy karku wyrastają dwa nieduże rogi, których kształt może być najróżniejszy. Wzdłuż kręgosłupa biegną kolce, na wysokości skrzydeł przechodzące w skórny grzebień o falistej, delikatnej strukturze. U nasady ogona, po obu jego stronach, rosną poziome fałdy skórne, pomagające małemu drapieżcy w locie. Drahja ma cztery, niezbyt długie, dobrze umięśnione nogi zakończone pięciopalczastymi, chwytnymi łapami o ostrych pazurach. Nieco za przednimi łapami, z grzbietu wyrastają delikatne, błoniaste skrzydła. Dymorfizm płciowy jest nieznaczny: ogon samców zakończony jest potrójną, kolczastą naroślą i kolce na szyi są dłuższe.
Młode wygląda groteskowo: beczułkowaty brzuch, cienki ogon, chude nóżki zakończone wielkimi łapami. Nieproporcjonalnie dużą głowę z ogromnymi oczami, nozdrzami i uszami łączy z tułowiem długa, cienka szyja. Ponadto z grzbietu wyrastają wachlarzowate kikuty które dopiero w wieku roku przekształcą się we w pełni rozwinięte skrzydła. Młody osobnik potrzebuje ponad dwóch lat, czasami nawet trzech, by nabrać znormalizowanych proporcji.
Pierwsi znani przedstawiciele tego niezwykłego gatunku zwyczajnie wykluli się z gadzich jaj znalezionych w biurku jednego z amarthyjskich badaczy po jego śmierci około 200 lat temu. Odkrywcą był jeden ze studentów zmarłego, który na podstawie pozostawionych notatek odkrył, że jaja zostały poddane szeregowi magicznych i alchemicznych eksperymentów. Niestety celu, jak i elementów wspólnych tych zabiegów nie zdołał odgadnąć, choć niewykluczone, iż jego mistrz zwyczajnie uległ demencji i to chaos kierował jego działaniami. Mag uznał te dziwaczne stworzenia za doskonały sposób na zrobienie interesu. Zaczął rozpowszechniać „małe smoki”, których sam wygląd dodawał prestiżu oraz iluzji profesjonalizmu posiadającym je magom i naukowcom. Niejeden z posiadaczy tracił kontrolę nad swoją hodowlą, przez co spora ilość tych zwierząt żyje aktualnie na wolności. Spotkać je można najczęściej w Amarth, w siedzibach istot rozumnych, choć niekoniecznie w niewoli. Spora ilość osobników żyje także w katakumbach, sieciach jaskiń, ale i w budynkach takich jak warsztaty, biblioteki i sądy. W tych ostatnich uważane są, co prawda, za doskonałe myszołapy, ale zarazem za szkodniki ze skłonnościami kleptomańskimi. Ponadto natknąć się można na osobniki trzymane w domach przez mieszkańców innych krain, pragnących posiadać egzotycznego zwierzaka.
Z czasem odkryto niezwykłą właściwość zwierząt. Ich jad, występujący w ślinie i na pazurach, zabójczy dla owadów i drobnych gryzoni, na większe stworzenia działa zupełnie odmiennie. Ukąszenie i zadrapanie przez moment ledwie jest odczuwalne. Potem substancja zaczyna działać. Ból znika, a ofiara Drahji popada w stan euforii trwający od kilku minut od około godziny. Na czas odurzenia wpływa wiek zwierzęcia, dawka jadu oraz wytrzymałość ugryzionego/drapniętego. Eksperymenty medyczne dowiodły, że jad poza organizmem zwierzęcia szybko traci działanie psychoaktywne, stając się wyłącznie silnym środkiem przeciwbólowym i znieczulającym. Ponadto krew tych zwierząt stosowana jest jako podstawowy składnik mikstur znacząco przyspieszających leczenie obrażeń. Często więc te gady trzymane są w siedzibach medyków.
Drahje są jajorodne. Niegdyś uważano, że dysponują one darem dzieworództwa, lecz po dokładniejszej obserwacji odkryto, iż w czasie godów samce kierowane jakimś niezwykłym instynktem potrafią odnaleźć i dostać się do oddalonej o kilka kilometrów oraz oddzielonej paroma murami samicy. Sprawność w pokonywaniu podobnych barier sprawia, że podejrzewa się, iż zwierzęta te pochodzą od jakichś jaszczurek zamieszkujących jaskinie. Po kopulacji Drahje się rozchodzą. Po paru dniach samica składa do dziesięciu niewielkich jaj w ciepłym miejscu o odpowiedniej wilgotności. Po 1,5 miesiąca wykluwają się nieporadne młode, które nie opuszczają samicy na krok przez kilka tygodni. Dopiero po tym czasie zaczynają badać otoczenie. Młode dorastają w pełni w wieku ponad 3 lat. Jeśli jest wystarczająca ilość pożywienia, samica nie próbuje przeganiać młodych.
Są zawziętymi drapieżnikami, żywiącymi się owadami oraz drobnymi gryzoniami. Mimo że są gadami, doskonale znoszą niskie temperatury.
Ciekawym zwyczajem Drahji jest zbieranie określonego typu przedmiotów i gromadzenie ich w jednym miejscu, zwykle swojej kryjówce. Mogą to być kawałki materiału, smakołyki, błyskotki czy zupełnie bezwartościowe kamienie.
Jad rozweselający - jad gada ma działanie euforyzujące oraz znieczulające
Latająca fryga – zwierz jest w powietrzu niezwykle zwinny i szybki, nie ustępując w locie w tej kwestii ptakom czy nietoperzom
Samoodrastanie – niezwykłe zdolności regeneracyjne pozwalają Drahji na odzyskanie utraconych kończyn w ciągu paru dni; czas pełnego zagojenia ran to godziny
Ciepłokrwisty – umiarkowanie niska i wysoka temperatura nie wpływa na aktywność tych gadów
Wady:
Filigranowy – Drahja jest delikatna, niewłaściwie obchodząc się z nią można zrobić jej poważną krzywdę, a nawet ją zabić; przy nadmiernej ilości obrażeń regeneracja nie działa
Łuskowaty chomik– odczuwa potężną potrzebę gromadzenia skarbów, niezależnie to tego, czy są to skrawki materiału, czy smakołyki, czy elementy biżuterii. Broni ich z zaciekłością godną prawdziwej bestii.
Poziom: 17