Roślina
Kuleczkowiec pospolity jest rośliną przyprawową. Ceni się go ze względu na ostry smak suszonych owoców. Jak sama nazwa wskazuje, kuleczkowca można spotkać w wielu ogródkach na całym Sferrum, a także dziko rosnącego na terenach podmokłych.
Roślina swoim kształtem przypomina miniaturowe drzewko. Może osiągnąć wysokość od dziesięciu do dwudziestu centymetrów nad ziemią. System płytkich korzeni podporowych pozwolił kuleczkowcowi na rozwój na grząskim terenie. Z łodygi wyrasta od pięciu do dziesięciu gałęzi, na których rozwijają się owoce. Nie posiada liści. Owoce przypominają maleńkie kuleczki o średnicy nie większej niż pół centymetra. Gotowe do zbioru przybierają niebieskozielony kolor.
Kuleczkowiec jest rośliną wieloletnią. Najpierw kiełkuje z nasiona owocu, wytwarza system korzeniowy, wyrasta łodyga oraz gałęzie. Roślina nie kwitnie. Owoce zaczynają pojawiać się wczesną wiosną. Mają wtedy kolor czerwony. Rozwijają się przez ponad trzy miesiące. Dopiero kiedy zmienią kolor na niebieskozielony, są gotowe do zbioru. Jeśli nie zostaną zebrane na czas, staną się czarne i opadną późną jesienią. W niektórych owocach znajdują się drobne, czarne nasiona, które mogą dać początek nowym roślinom. Roślina zimuje w gruncie.
Do rozwoju Kuleczkowiec pospolity potrzebuje dużej ilości wody, ciepła oraz dostępu do świeżego powietrza. Nie potrzebuje żadnego nasłonecznienia. Bardzo dobrze rozwija się na terenach podmokłych, lubi terasy zalewowe rzek oraz torfowiska. Duże skupiska kuleczkowca można spotkać na terenie Wolnych Mokradeł.
Po zebraniu niebieskozielonych owoców, należy je przekłuć. Ze środka powinna wypłynąć bezsmakowa woda o lekko zielonkawym zabarwieniu. Jeśli w owocu znajduje się nasienie, trzeba się go pozbyć, wyciskając je. Tak przygotowane owoce zostawia się w suchym, ciepłym miejscu. Najlepiej rozłożyć je na gazecie nad kominkiem. Wysuszone kuleczki zebrać do blaszanego pudełka i trzymać je pod przykryciem. Przyprawę mieli się dopiero wtedy, kiedy chce się ją użyć, ponieważ szybko wietrzeje.
Wysuszonym owocom przechowywanym w pudełku nic nie powinno się stać. Jeśli są schowane w suchym miejscu, unikną zapleśnienia. Uważa się jednak, że suszone owoce mogą stracić na swoich właściwościach, jeśli leżą dłużej niż dwa lata.
Kuleczkowiec pospolity jest cenioną w wielu domach przyprawą. Suszone owoce mieli się na drobny pył, nikt nie używa niezmielonych kulek. Przyprawy, najlepiej świeżo zmielonej, używa się podczas gotowania oraz smażenia przeróżnych potraw. Idealnie nadaje się do mięs i ryb. Niektórzy górale dosypują zmielonego kuleczkowca do herbaty.
Niezależnie od preferencji smakowej, każda osoba, która spróbuje potrawę przyprawioną szczyptą kuleczkowca pospolitego, poczuje ostry smak. W zależności od stopnia przyzwyczajenia, smak ten może wydawać się bardziej lub mniej intensywny.
Przegryzienie ususzonej kulki może spowodować nieprzyjemne uczucie „palenia w gardle”. Zjedzenie lub połknięcie większej ilości niedojrzałych owoców powoduje trudności w wypróżnieniu się (zatwardzenie), a dojrzałych (zarówno surowych i wysuszonych) biegunkę oraz uczucie „płonącego odbytu”.
Już przy pierwszym kęsie potrawy przyprawionej kuleczkowcem pospolitym można poczuć ostry smak, który nasila się w trakcie jedzenia. Po skończeniu posiłku powinien się utrzymywać nie więcej niż godzinę. Woda oraz alkohol wzmagają i wydłużają odczuwanie smaku.
Aby zmniejszyć uczucie „palenia w gardle”, zalecane jest szybkie podanie szklanki mleka krowiego lub koziego. Powinno to załagodzić ból. W przypadku zatrucia pokarmowego (problemy z wypróżnianiem się) należy wypić ziołową herbatę.